piątek, 22 lutego 2013

Kuchnia azjatycka - sajgonki ( przepis + mała zapowiedź)

Ostatnio byłam z koleżanką w chińskiej knajpce i pierwszy raz w życiu jadłam sajgonki ;) Były pyszne i choć nie były duże były bardzo sycące i bardzo, bardzo tanie. Załączam wam ich zdjęcie i przepraszam , że nie zrobiłam go od razu po podaniu ale no wiecie... kusiło ... ;) Jeśli uda mi się znaleźć kamerę to nakręcę wam krótki filmik z takiego wypadu ;) No więc wspomnę wam jeszcze co składało się na nadzienie sajgonek : kapusta, warzywka, mięso wołowe i chyba tyle . Całość była polana takim sosikiem ... i nie do końca wiem co to był za sos ale dla mnie smakował jak słodko-kwaśny. I oczywiście w tym sosiku różne warzywka i obok starta biała kapusta ( pycha !!! <3)


Szukałam na internecie przepisu , który mogłabym wam podać jednak każdy się różnił od pozostałych. Więc dziś otrzymacie najprostszy z prostszych ( czyli mój ) przepis na sajgonki . W sumie to nawet nie przepis bo do środka możecie dać cokolwiek o ile wiecie co z tym zrobić ;)
Potrzebujecie:
- papier ryżowy
- trochę wołowiny mielonej  ( w zależności od ilości porcji)
- biała kapusta
- marchewka
- kilka kawałków papryki bez skórki
- por
- seler
- suchy makaron sojowy
-kolendra
- olej
( wszystkie składniki zależą od gustu)
1.Farsz: Warzywka kroicie bardzo drobno i następnie na rozgrzaną patelnię z łyżką oleju i posiekaną kolendrą dodajecie je i smażycie przez około 3 min. ( wszystkie razem). Makaron zalewacie gorącą wodą na około 5-10 min i następnie kroicie na małe kawałki.
2.Krążki papieru ryżowego zwilżcie letnią wodą używając pędzelka, łyżki lub czegoś takiego. Papier powinien być lekko wilgotny !!!
3. Na dolnej połowie każdego krążka ułóż 1,5 łyżki nadzienia. Zwińcie do środka 2 przeciwległe brzegi, całość zwińcie w ciasny rulon. Odłóżcie na 15 min.
4. W głębokim garnku rozgrzejcie olej, i ostrożnie wkładajcie po 3-4 sajgonki .  Powinniście je smażyć około 10 min. na złocisty kolor następnie wyjąć i odsączyć z tłuszczu. Podać natychmiast.

Za niedługo ukaże się artykuł dotyczący wyjazdu do Korei Południowej ( koszty itp.). Nie wiem dokłądnie kiedy ale możecie być pewni , że taki się pojawi .


Czar Azji




środa, 20 lutego 2013

Piękne włosy Azjatek- jak osiągnąć taki efekt w Europie?


Jestem pewna , że wiele z was się zastanawiało jak to jest , że Azjatki maja tak piękne gładkie włosy a my zwykłe śmiertelniczki musimy się męczyć z naszymi niesfornymi włosami. Od kilku miesięcy czytałam sporo artykułów, książek, poradników na ten temat ale przede wszystkim rozmawiałam ze znajomą z Korei , która otworzyła mi oczy. Azjatki ( chociaż Azjaci też) stosują specjalne odżywki, zabiegi itp. aby osiągnąć efekt takich włosów . Dziś chciałabym wam pokazać ( no a w sumie bardziej napisać ) jak osiągnąć efekt prostych, zdrowych i gładkich włosów jak niejedna Azjatka stosując kosmetyki i zabiegi dostępne w Europie. No to zaczynamy. 


1)Odżywki i szampony
*do włosów- są bardzo ważną rzeczą, ważne aby znaleźć odżywkę , która nada włosom miękkość i po której nie będą się za bardzo wywijać. Ostatnio zaczęłam na sobie testować odżywkę ogólnodostępną odżywkę w Europie ( również w Polsce). Moje włosy po niej stały się mega miękkie i uwaga proste !!! Ale nie całkowicie keke ;) Chodzi mi o to , że przestały się brzydko wywijać ;) / koszt ok. 12 zł

* do skóry - tutaj nie ma jednoznacznej odpowiedzi bo każdy ma skórę inną i może dostać uczulenia na coś innego niż ja itp. Mam dość delikatną i alergiczną skórę dlatego takich wcierek praktycznie nie używam tego typu rzeczy . Jednak aby nie mieć problemu z łuszczeniem się skóry używam specjalnego szamponu (  ale na przemian z innymi) . Tego szamponu używam 2/3 mycia /koszt to około 18 zł za 200 ml







2) Szczotkowanie
Gdy włosy są wilgotne ale trochę przeschną warto je mniej więcej ułożyć i przeczesać przez to będą się lepiej układały ;) I lepiej rezygnujcie ze szczotek ... grzebienie mogą się okazać waszymi sprzymierzeńcami ;)


3) Suszarki, karbownice, prostownice, lokówki NIE SĄ WASZYMI SPRZYMIERZEŃCAMI. Jeśli raz na jakiś czas przeprostujecie sobie włosy to oczywiście nic wam się nie stanie ( o ile o nie dbacie). Jeśli jednak codziennie prostujecie włosy no to cóż... już nic wam nie pomoże ;)





To są takie codzienne i najprostsze z prostych rad jak uzyskać taki efekt ;)  Chociaż jeśli macie naturalnie mocno falowane lub kręcone włosy to te rzeczy wam odżywią włosy, nadadzą im blask ale ich nie wyprostują ;(

Kolejną rzeczą jest zabieg wygładzania włosów najczęściej wykonywany metodą x-tenso.



..Zabieg wykonuje się produktami tialowymi. Trwa on ok. 2-3 godzin i kosztuje ok. 100-300 zł, w zależności od długości i gęstości włosów. Musimy jednak pamiętać, że nie zagwarantuje nam on prostych włosów. Jeśli po myciu nie wymodelujemy ich odpowiednio, będą one wyglądać podobnie, jak przed zabiegiem wygładzania. "
,,Efekt ten utrzymuje się ok. 2-3 miesięcy. Zabieg trochę niszczy włosy, ponieważ preparat narusza ich strukturę. Niektórzy mogą jednak nie zauważyć niekorzystnych zmian – wszystko zależy od rodzaju włosów
WAŻNE:
  • Zabiegu nie polecam osobom, których włosy były rozjaśniane albo poddawane trwałej ondulacji. Jeśli były farbowane, przed wykonaniem zabiegu należy odczekać przynajmniej 3 tygodnie.
  • Chemiczne prostowanie włosów powinien wykonywać profesjonalista. Nieodpowiednie wykonanie zabiegu może poważnie uszkodzić strukturę włosa.''

Taki opis możecie znaleźć na wielu forach . No więc dla mnie taki opis jest hmm...dziwny.  W 100 % zgadzam się tylko z podpunktami ,,ważne". Teraz tak napisze wam kilka punktów ważnych moim zdaniem. 


1. Do wygładzania włosów powinniśmy się wcześniej przygotować najlepiej nawet kilka miesięcy wcześniej. Rozumiem przez to maski, odżywki itp. Włosy muszą być w dobrej kondycji podczas zabiegu. Jednak po zabiegu również musimy je regularnie odżywiać.

2. Wykonanie należy zostawić specjalistą . Samemu można bardzo zniszczyć włosy. Dodatkowo warto się zapytać fryzjera czy wasze włosy nadają się do takiego zabiegu. 

3. Po wykonaniu zabiegu nie prostować ani nie kręcić włosów. To by je tylko zniszczyło. 

4. Przed wykonaniem warto wykonać test na skórze i jednym pasmie włosów. Jeśli nie dostaniecie żadnej reakcji alergicznej wtedy możecie poddać się zabiegowi.


5. Chociaż wiele osób twierdzi , że jest to trwałe ,,prostowanie" włosów w praktyce jest to jednak ich ,,wygładzanie''. Po takim zabiegu włosy mają wyglądać  gładko nie idealnie prosto. Efekt prostych włosów jest takim dodatkiem i na niektórych włosach będzie on bardziej a na niektórych mniej widoczny .

6. Sprawdźcie opinie salonu w , którym macie robić zabieg to jest również bardzo ważna sprawa.

7. Zastanówcie się 3 razy czy naprawdę tego chcecie . około 300 zł za zabieg to nie mało a jak po miesiącu zmienicie zdanie ?

8. Zabieg regularnie powtarzany non stop bardzo niszczy włosy



Teraz kilka zdjęć wygładzonych włosów ;)





W następnym poście zaprezentuje kilka specyfików do włosów ale tym razem azjatyckich ;)

Czar Azji.

czwartek, 14 lutego 2013

Dolly Eyes *_* + odsłona waszej blogerki

Nie wiem czy już wspominałam o tym makijażu. Jeśli tak to tylko krótko przypomnę , że cały sekret polega na stworzeniu wrażenia słodkich oczu jak u laleczki ;) Jest naprawdę wiele,wiele, wiele sposobów Dolly Eyes mniej lub bardziej udanych. Dzisiaj chciałabym wam pokazać kilka zdjęć wypatrzonych w internecie i ostatnie ( I tu niespodzianka!!!) moje własne. To jest moja interpretacja tego makijażu. To znaczy , że nie robiłam go kropka w kropkę , ale mi się podoba ;) Pierwszy raz na tym blogu pokaże wam jak wyglądam , ale co za tym idzie proszę o wyrozumiałość ;)










( Przepraszam za minę ;) Zdjęcie robione na szybko )

No cóż nie pozostało mi nic innego jak na koniec dzisiejszego posta życzyć wam Wszystkiego najlepszego z okazji Walentynek ;)



Czar Azji


sobota, 9 lutego 2013

Dramy ^_^

Trochę mi zajęło zanim znowu znalazłam chwilę na napisanie kolejnego posta ale ważne , że w końcu mi się udało ;) Dzisiaj chciałabym wam krótko napisać na temat K-Dram . Co to są dramy ?  Są to typowo azjatyckie seriale o przeróżnej tematyce . Miłość, szkoła, nadprzyrodzone moce etc. Jest mnóstwo , mnóstwo rodzajów dram. K-drama to drama z Korei ( nie skomplikowane prawda? ;3) Istnieją również C-dramy , J-dramy itp. (Chiny, Japonia) . Zawszę gdy znajdę czas oglądam sobie jakąś ;3 Jednak są dwie ( drugiej nie skończyłam jeszcze ale już mi się wydaje świetna ;D )  szczególnie fantastyczne mówię tu o ,,Wonderful life" i ,,My sweetheart" .


Pierwsza opowiada o dwójce młodych ludzi , którzy spotkali się w Singapurze i spędzili ze sobą noc po czym każdy poszedł w swoją stronę. ( Wrócili do swoich domów w Korei). Jakiś czas później okazało się , że Jung Se Jin jest w ciąży . Postanowiła wychować dziecko sama i nic nie mówić Han Seung Wan'owi . ( jeszcze dodam , że w Singapurze spotkali się po raz pierwszy i byli pijani - nie znali się za bardzo). dziewczyna urodziła i zajmowała się swoją córeczką Shin Bi. Pewnego dnia podczas uroczystości rodzinnej w rodzinie chłopaka siostra Se Jin wpadła do sali i powiedziała mu , że ma córkę. No i oczywiście zrobiło się wielkie zamieszanie. Później zostali zmuszeni przez swoje rodziny do wzięcia ślubu i musieli nauczyć się kochać siebie na wzajem. Pojawił się mały problem... Mianowicie nowy szef Se Jin i była dziewczyna Han Seung Wan'ga ... Więcej wam nie pisze na temat tej dramy bo nie chcę was spoilerować ;))









Co do ,, My sweetheart" - jest to przezabawna drama . Pewien nieudacznik przeprowadza się i zamieszkuje poza rodzinnym domem . ( ze względu na nową szkołę) Poznaje nowych znajomych i pewną bardzo groźną dziewczynę, która go ratuje. ( no a wcześniej bije po głowie ale to inna historia) . On się w niej zakochuje . Jednak później on się w niej zakochuje a ona się wyprowadza. Wpada on na genialny plan zemsty. Postanawia hmm... stać się popularny, zmienić wygląd , rozkochać ją w sobie i rzucić... No a co mu z tego wyjdzie ? Zobaczycie sami ;D 




Czar Azji


niedziela, 3 lutego 2013

Rok Węża - Chiński Nowy rok + mała prośba o pomoc

Wspomniałam wam już kiedyś , że tym razem Spring Festival ( chiński nowy rok) miał miejsce 2 lutego ;) Myślałam , że w Polsce większość ludzi się tym nie interesuje . Wyobraźcie sobie moje zdumienie gdy weszłam do kiosku (chyba inmedia) i zobaczyłam regalik z poświęconymi temu własnie książkami np. Książki z legendami dla dzieci i nie tylko, kaligrafie chińską, rozmówki Polsko-Chińskie i wiele wiele więcej. Postanowiłam zrobić kilka zdjęć i dodać dla zainteresowanych ;) Ucieszyło mnie to , że coraz częściej widzę tego typu rzeczy w Polsce ;) No teraz dodam wam kilka zdjęć i to chyba tyle na razie . Wiecie może gdzie i za ile można kupić metalowe pałeczki do jedzenia ? Nie chce zamawiać prze internet a mam problem ze znalezieniem ich ;(  

;)






Czar Azji

piątek, 1 lutego 2013

Kuchnia azjatycka - warzywa ;) + Małe wyzwanie

Dziś chciałabym wam pokazać i powiedzieć coś o azjatyckiej kuchni. Pewnie zauważyliście , że Azjaci jedzą bardzo dużo warzyw. Poczytałam trochę na ten temat i dziś zdecydowałam się zrobić post na temat właśnie... Warzyw ;) Nie wiem czy już wam wspominałam przy okazji urodowej notki ale również warzywom Azjatki zawdzięczają swoją urodę. Warzywa mają w sobie dużo witamin przez co nie tylko pomagają zachować nam zdrowie ale też cerę, piękne włosy, paznokcie etc. W sumie potrawy z Azji wydają się być dość ciekawe i uważam , że wyglądają na dość syte. Więc mam dla was ( i dla mnie również) małe wyzwanie. Spróbujcie przez 2 tygodnie ( albo tydzień jeśli nie dacie rady ;3) jeść potrawy inspirowane tymi z Azji. I przede wszystkim dużo, dużo warzyw ;) Po tym czasie zobaczycie , że od razu będziecie się lepiej czuć ;3 A co do mnie.... Jutro idę na małe zakupy i postaram się uzupełnić moją lodówkę w zdrowe warzywa itp. i również przyjmę to wyzwanie ;) A dla tych których jeszcze nie przekonałam... Wiecie , że dzięki temu można schudnąć-utrzymać formę ? ;3 A teraz kilka inspiracyjnych fotek dla was i na zakończenie powiem ,że nie musicie przecież robić dokładnie takich samych potraw mają się opierać na podobnej zasadzie i być zdrowe i smaczne ;)












Czar Azji